Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości UE uprawnienie Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich do uzyskania wstrzymania wykonania postanowienia zarządzającego powrót dzieci na podstawie Konwencji haskiej, jest niezgodne z prawem Unii. W takiej sytuacji polski sąd będzie zobowiązany do niestosowania przepisu art. 3881 KPC.
Rozporządzenie 2201/2003/WE dotyczy jurysdykcji oraz uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej, uchylającego rozporządzenie (WE) Nr 1347/2000 (Dz.Urz. UE L z 2003 r. Nr 338, s. 1).
Przepis art. 11 ust. 3 tego rozporządzenia stanowi, że sąd, do którego wniesiono pozew lub wniosek o powrót dziecka w ramach postępowania dotyczącego takiego pozwu lub wniosku, działa szybko, stosując najszybsze procedury przewidziane w prawie krajowym. Sąd ten powinien wydać orzeczenie nie później niż w terminie sześciu tygodni od wszczęcia przed nim postępowania, chyba że nie jest to możliwe na skutek wyjątkowych okoliczności.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stanął na stanowisku, że wymóg skuteczności i szybkości, który obowiązuje przy wydawaniu orzeczenia zarządzającego powrót, wiąże organy krajowe również w ramach wykonywania takiego orzeczenia. Gdyby prawo krajowe pozwalało na wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia zarządzającego powrót dziecka to art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE zostałby pozbawiony skuteczności.
Apelację od Postanowienia Sądu Okręgowego wydanego w trybie przepisów Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze 25.10.1980 r. (Dz.U. z 1995 r. poz. 528; dalej: Konwencja Haska) rozpoznaje Sąd Apelacyjny w Warszawie. Na mocy dodanego w 2022r. art. 3881 § 1 KPC , który wszedł w życie w dniu 24.06.2022 r., wykonanie postanowienia w przedmiocie powrotu jest wstrzymane z mocy prawa, gdy jeden z uprawnionych do tego organów zgłosi SA w Warszawie takie żądanie, w terminie nieprzekraczającym dwóch tygodni od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia. Co więcej, jeżeli po zgłoszeniu żądania ten organ wniesie do SN skargę kasacyjną na takie postanowienie, wstrzymanie jego wykonania przedłuża się z mocy prawa, do czasu zakończenia postępowania kasacyjnego przed tym sądem.
Zgłoszenie tego żądania skutkuje wstrzymaniem na okres co najmniej dwóch miesięcy wykonania orzeczenia zarządzającego powrót dziecka do miejsca jego zwykłego pobytu, mimo że postanowienie to jest prawomocne. Z kolei w sytuacji gdy uprawnione organy podejmą decyzję o wniesieniu skargi kasacyjnej od tego postanowienia, to powrót może zostać wstrzymany na znacznie dłuższy okres.
Zdaniem TSUE , mając na uwadze wymóg szybkości leżący u podstaw art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE, zgłoszenie takiego żądania, skoro skutkuje ono wstrzymaniem z mocy prawa wykonania takiego orzeczenia zarządzającego powrót, pozbawia ten przepis skuteczności. Ponadto, ww. organy mogłyby ponownie uzyskać wstrzymanie wykonania orzeczenia zarządzającego powrót, wnosząc skargę nadzwyczajną. TSUE stwierdził zatem, że wstrzymanie na okres dwóch miesięcy wykonania prawomocnego orzeczenia zarządzającego powrót przekracza termin, w którym zgodnie z art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE to orzeczenie powinno zostać wydane.
Trzeba zwrócić uwagę, że konsekwencją art. 3881 § 1 KPC jest to, że wykonanie orzeczenia zarządzającego powrót zostaje wstrzymane z mocy prawa na żądanie organów, które nie mają statusu sądu i nie mają obowiązku uzasadnienia swojego żądania, a z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie jest zobowiązany do jego uwzględnienia bez możliwości przeprowadzenia kontroli sądowe. Narusza to zasadę, że powrót dziecka do miejsca jego zwykłego pobytu może zostać wstrzymany jedynie w konkretnych i wyjątkowych przypadkach. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem art. 47 KPP stoi na przeszkodzie temu, aby organ publiczny mógł uniemożliwić wykonanie orzeczenia sądowego, ponieważ ustanowione w tym postanowieniu prawo do skutecznego środka prawnego byłoby iluzoryczne, gdyby porządek prawny państwa członkowskiego dopuszczał możliwość, by prawomocne i wiążące orzeczenie sądu pozostawało bezskuteczne ze szkodą dla strony (wyrok TSUE z 19.12.2019 r., Deutsche Umwelthilfe, C-752/18, Legalis, pkt 36).
Trybunał przypomniał, że zasada pierwszeństwa wymaga aby sąd krajowy zapewnił pełną skuteczność wymogów prawa Unii w zawisłym przed nim sporze, z mocy własnych uprawnień odstępując w razie potrzeby od stosowania wszelkich uregulowań lub praktyk krajowych, także późniejszych, które są sprzeczne z bezpośrednio skutecznym przepisem prawa Unii, bez konieczności żądania uprzedniego zniesienia tych uregulowań lub praktyk w drodze ustawodawczej lub w jakimkolwiek innym trybie konstytucyjnym – wyrok TSUE z 22.2.2022 r., RS (Skutki wyroków sądu konstytucyjnego), C-430/21, Legalis, pkt 53. Zgodnie z art. 288 akapit drugi TFUE rozporządzenie ma zasięg ogólny i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich. Tym samym ze względu na swą naturę i funkcję w systemie źródeł prawa Unii może ono przyznawać jednostkom prawa, które sądy krajowe zobowiązane są chronić.
Trybunał wskazał, że art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE nakłada na państwa członkowskie jasny i precyzyjny obowiązek osiągnięcia rezultatu, który nie jest obwarowany żadnym warunkiem w odniesieniu do wymogu szybkości, któremu podlegają postępowania mające za przedmiot wydanie orzeczenia zarządzającego powrót w rozumieniu Konwencji Haskiej. Sąd odsyłający ma obowiązek zagwarantowania pełnej skuteczności tego przepisu prawa Unii poprzez odstąpienie, w razie potrzeby, od stosowania przepisów krajowych zagrażających osiągnięciu jego skuteczności.
Trybunał orzekł, że art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE w świetle art. 47 KPP należy interpretować w ten sposób, iż stoi on na przeszkodzie przepisom krajowym przyznającym organom nie mającym statusu sądu uprawnienie do uzyskania wstrzymania z mocy prawa, na okres co najmniej dwóch miesięcy, wykonania orzeczenia zarządzającego powrót, wydanego na podstawie Konwencji Haskiej, bez konieczności uzasadnienia żądania tego wstrzymania.
TSUE stoi na stanowisku, że art. 11 ust. 3 rozporządzenia 2201/2003/WE nakłada na sąd państwa członkowskiego rozpoznającego sprawę o powrót dziecka bezprawnie uprowadzonego z miejsca jego zwykłego pobytu, obowiązek wydania rozstrzygnięcia zasadniczo najpóźniej w terminie sześciu tygodni od wniesienia takiego żądania, a tym samym zastosowania najszybszych procedur przewidzianych w prawie krajowym. Należy pamiętać, że odmowa zarządzenia powrotu dziecka może nastąpić jedynie w konkretnych i wyjątkowych oraz należycie uzasadnionych wypadkach. Trybunał uznaje, że ten sam wymóg skuteczności i szybkiego działania obowiązuje również na etapie wykonania takiego orzeczenia.
W niniejszym wyroku Trybunał określił wyraźnie, jakie obowiązki ciążą w powyższym zakresie na polskim sądzie, a jakie wynikają z zasady pierwszeństwa i charakteru prawnego rozporządzenia.
Warto wskazać, że jakkolwiek TSUE dokonał rozstrzygnięcia na gruncie przepisów rozporządzenia 2201/2003/WE, a obecnie obowiązuje w tym zakresie art. 24 ust. 1 rozporządzenia Rady (UE) 2019/1111 z 25.6.2019 r. w sprawie jurysdykcji, uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich i w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej oraz w sprawie uprowadzenia dziecka za granicę (Dz.Urz. UE L z 2019 r. Nr 178, s. 1) to stanowisko TSUE zachowuje aktualność na gruncie rozporządzenia 2019/1111/UE.